To jednak nic w porównaniu z tym, że Timothy Westerby – ojciec Panny Młodej właśnie – niefortunnie uderza głową w drzwi i przenosi się nagle w swoich wyobrażeniach w lata ’20 zeszłego wieku . Nawet i to jednak dałoby się znieść, gdyby nie fakt, że Timothy jako jedyny widzi i słyszy nagle atrakcyjną dziewczynę w skąpym kostiumie , przeniesioną jakby żywcem z jego ostatniego pomysłu na kampanię reklamową . Co więcej dawny świat, a dziewczyna w szczególności, zaczynają mu się coraz bardziej podobać… (fragment – więcej na stronie Teatru Komedia)